Naleśniki z białym serem z dodatkiem sosu śliwowego. Urozmaicona wersja tradycyjnych naleśników z serem. W takiej wersji lubię je najbardziej. Poniżej podaję sprawdzony i najlepszy wg mnie przepis na ciasto naleśnikowe, z którego korzystam już od dłuższego czasu. Pochodzi on z książki Ewy Wachowicz.
Naleśniki z serem i sosem śliwkowym
Drukuj przepisSkładniki
- Naleśniki:
- -2 szklanki mąki
- -1 szklanka mleka
- -1 szklanka wody mineralnej gazowanej
- -2 jajka
- -szczypta soli
- -szczypta cukru
- Nadzienie:
- -2 kostki twarogu (500 g)
- -2-3 łyżki gęstej śmietany lub jogurtu greckiego
- -cukier (do smaku)
- -1 cukier waniliowy
- Sos śliwkowy:
- -0,5 kg śliwek
- -pół szklanki wody
- -około 3 łyżek cukru (ilość zależy od słodkości śliwek)
- -1 cukier waniliowy
- -cynamon do smaku
- -1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
Przygotowanie
Jajka i mleko mieszamy rózgą. Dodajemy mąkę, miksujemy. Dolewamy wodę i miksujemy na gładkie ciasto. Odstawiamy na 30 min.
W małym rondelku rozgrzewamy niewielką ilość masła. Rozgrzaną patelnię smarujemy pędzelkiem zamoczonym w roztopionym maśle. Smażymy cienkie naleśniki z obu stron na złoty kolor. Gdy ciasto będzie zbyt gęste wystarczy dodać odrobinę mleka i wymieszać.
Nadzienie:
Do miski wkruszamy twaróg, dodajemy cukier, cukier waniliowy oraz śmietanę. Mieszamy do połączenia się składników.
Sos śliwkowy:
Śliwki umyć, osuszyć i przekroić na pół wyjmując pestki. Włożyć do garnka, dodać cukier (dosładzamy trochę aby było czuć lekko kwaskowatość śliwek), cukier waniliowy oraz cynamon. Wlać wodę i zagotować. Gotować na małym ogniu do miękkości śliwek oraz lekkiego odparowania wody. W miseczce mieszamy łyżkę mąki ziemniaczanej z niewielka ilością zimnej wody, dodajemy do gotujących się śliwek. Gotujemy do zgęstnienia sosu.
Wykonanie:
Na środek każdego naleśnika nakładamy łyżkę nadzienia serowego, składamy w trójkąty.
Naleśniki układamy na talerzu, polewamy sosem śliwkowym.
Podajemy od razu.
Smacznego 🙂
6 komentarzy
marcela
1 września 2014 at 00:23oooo! jest niesamowicie ciekawe! pierwszy raz takie widzę! skuszę się na pewno bo kocham śliwki!
Marta
2 września 2014 at 13:49Ja również kocham śliwki. W tym roku w naszym ogródku mamy ich dużo więc staram się tworzyć z nich co rusz nowego 🙂 Takie naleśniki pysznie smakują, nawet najmłodszym.
Lena
1 września 2014 at 07:49Naleśniki z sosem śliwkowym? Nie jadłam, trzeba nadrobić zaległości 🙂
Marta
4 września 2014 at 11:27Polecam. Są rewelacyjne 🙂
ladylaura
1 września 2014 at 10:27Pyszny deser ,bardzo lubię naleśniki.
Marta
2 września 2014 at 14:03Ja również 🙂 ale w tej wersji jeszcze bardziej 🙂