Drożdżowe bułeczki z malinami i białą czekoladą
Drożdżowe bułeczki z nadzieniem z twarożku z dodatkiem białej czekolady i malin. Upiekłam je już jakiś czas temu ale dopiero teraz doczekały się publikacji. Bardzo nam smakowały i zostały zjedzone w tempie ekspresowym.
Bułeczki podałam na talerzu z serii New Hollis Gold od Porcelana Bogucice.
Drożdżowe bułeczki z malinami i białą czekoladą
Drukuj przepisSkładniki
- Ciasto:
- -500 g mąki pszennej, u mnie z Młynomag
- -25 g drożdży świeżych
- -3 łyżki cukru
- -200 ml mleka
- -2 jajka
- -50 ml maślanki lub jogurtu naturalnego
- -60 g masła, roztopionego
- -pół łyżeczki soli
- Nadzienie:
- -200 g twarogu
- -1 jajko
- -60 g białej czekolady (roztopionej w kąpieli wodnej i lekko przestudzonej)
- Dodatkowo:
- -około 450 g świeżych malin
- -cukier puder do oprószenia
- -jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka (do posmarowania bułeczek)
Przygotowanie
Do miseczki kruszymy drożdże, dodajemy cukier i letnie mleko, mieszamy łyżką i odstawiamy na 10 minut. Masło rozpuszczamy w małym rondelku i studzimy. Mąkę pszenną przesiewamy do dużej miski, dodajemy do niej sól, przestudzone masło, rozczyn z drożdży, jajka i maślankę lub jogurt naturalny. Wyrabiamy ciasto około 15 minut aż będzie miękkie i elastyczne. Formujemy z niego kulę i wykładamy do oprószonej mąką miski, odstawiamy w ciepłe miejsce, przykryte ściereczką, do podwojenia objętości (około 1,5 godziny).
Nadzienie:
W międzyczasie przygotowujemy nadzienie serowe. W misce mieszamy twaróg z przestudzoną czekoladą i 1 jajkiem.
Wykonanie:
Wyrośnięte ciasto ponownie wyrabiamy przez chwilę. Dzielimy je na 12 równych części. Formujemy je w okrągłe bułeczki i odkładamy na 30 minut na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, przykryte ściereczką (do podwojenia objętości). Po tym czasie, szklanką z niedużym dnem robimy w każdej bułeczce mocne wgłębienie (prawie do samej blachy), nakładamy do niego ok. 1,5 łyżki nadzienia serowego, na wierzchu układamy około 4-5 malin.
Tak przygotowane bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem wymieszanym z 1 łyżką mleka (samo ciasto wokół).
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy około 25 minut. Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika, przekładamy na kratkę i do jeszcze ciepłych bułeczek nakładamy pozostałych maliny (gdybyśmy zrobili to na początku, ser by wypłynął, byłoby zbyt dużo nadzienia).
Każdą bułeczkę posypujemy delikatnie cukrem pudrem.
Smacznego 🙂
4 komentarze
Marzena
15 października 2015 at 10:21Martuś wspaniałe buły. Wyglądają pysznie 🙂
gin
16 października 2015 at 09:40Mmm, z takim nadzieniem musiały smakować wybornie 🙂
Ania - Kto ugości moich gości?
16 października 2015 at 11:11Bułeczki z takim pysznym nadzieniem muszą być wspaniałe!
Obiad gotowy!
18 października 2015 at 10:04piękne, apetyczne! w szkolnych sklepikach nie wiedzą, co tracą:)