Sushi z wędzonym łososiem
Na wczorajszą kolację przygotowałam domowe sushi z wędzonym łososiem, paluszkami krabowymi, ogórkiem i mango. Jako dodatków użyłam kremowego serka typu philadelphia, pasty wasabi oraz marynowanego imbiru. Przyznam Wam, że pierwszy robiłam domowe sushi. Zawsze omijałam je ze względu na to, że nie przepadam za surową rybą dlatego postawiłam na wędzonego łososia 🙂 Takie sushi to świetny pomysł na kolację/przekąskę z rodziną lub znajomymi. Od poniedziałku 8.02.2016 w sklepach Lidl Polska trwa tydzień Azjatycki, gdzie możecie kupić wszystkie niezbędne składniki do przygotowania sushi.
A Wy lubicie/jadacie sushi? jakie są Wasze ulubione dodatki?
Sushi
Drukuj przepisSkładniki
- -ryż do sushi (250 g) z Lidl Polska
- -3 łyżki octu ryżowego z Lidl Polska
- -1,5 łyżki cukru
- -pół łyżeczki soli
- -łosoś wędzony (w plastrach lub kawałku)
- -paluszki krabowe
- -ogórek
- -mango
- -marynowany imbir z Lidl Polska
- -serek śmietankowy typu philadelphia
- -pasta wasabi z Lidl Polska
- -3 arkusze papieru nori z Lidl Polska
- Do podania:
- -sos sojowy z Lidl Polska
- -wasabi
- Dodatkowo:
- -mata bambusowa
- -folia spożywcza
- -ostry nóż
Przygotowanie
Ryż płuczemy na sitku zimną wodą. Przesypujemy go do garnka, zalewamy wodą i mieszamy kulistymi ruchami dłonią kilkakrotnie. Wylewamy wodę i wlewamy ponownie świeżą. Czynność powtarzamy około 5 razy do momentu, aż woda będzie przezroczysta. Ryż zalewamy zimną wodą (taka sama ilość jak ryżu) i doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień, przykrywamy pokrywkę i gotujemy na małym ogniu przez 10 minut. Następnie wyłączamy gaz i pozostawiamy ryż na 10 minut. W tym czasie możemy przygotować zaprawę czyli awase - zu. Do małego garneczka wsypujemy cukier, dodajemy ocet oraz sól. Mieszamy łyżką na małym ogniu do rozpuszczenia się cukru (nie doprowadzamy do wrzenia!). Zdejmujemy z ognia. Do gorącego ryżu dodajemy awase - zu i delikatnie mieszamy drewnianą łyżką rozdzielając ziarenka. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia! (ciepły ryż spowoduje, że glony staną się gumowate i będą po prostu nie smaczne).
Przygotowujemy składniki do sushi. Łososia kroimy na kawałki. Ogórek obieramy (pamiętajmy o wydrążeniu gniazd nasiennych), kroimy na cienkie paseczki. Mango również tniemy na cienkie paseczki. Paluszki krabowe możemy pozostawić w całości lub przekroić wzdłuż na pół.
Na blacie rozkładamy matę bambusową a niej folię spożywczą. Na wierzchu kładziemy arkusz nori (matową stroną do góry). Układamy cienką warstwę ryżu (ryż będzie się kleić dlatego najlepiej moczyć ręce w miseczce z wodą wymieszaną z octem ryżowym). Na końcach krótszych boków pozostawiamy po 1 cm odstępu.
Na 1/3 długości ryżu rozsmarowujemy cienki pasek serka oraz pasty wasabi. Układamy łososia, paluszki krabowe, ogórka, mango.
Matę zwijamy ściśle do środka rolując w górę. Rulon tniemy ostrym nożem na cienkie plastry.
Sushi podajemy z sosem sojowym.
Smacznego 🙂
9 komentarzy
Magda
11 lutego 2016 at 15:41Uwielbiam sushi 🙂 Twoje wygląda bardzo pysznie 🙂
Marta
11 lutego 2016 at 19:15Dziękuję, bardzo nam smakowało 🙂
Artur
11 lutego 2016 at 19:54Świetnie wygląda! Bardzo apetycznie! Z mango nie jadłem, ale uwielbiam z ananasem 🙂 z dodatkiem łososia i surimi.Widzę, że masz zupełnie inną metodę rozkładania ryżu. Ja zostawiam wolny pasek nori tylko z jednej strony. Lepiej się zwija z dwoma wolnymi paskami? Widzę, że pomimo dosyć grubych składników bardzo ładnie się wszystko ułożyło. To zapewne kwestia Twojej wprawy, ale jestem ciekaw czy ten drobny element maiła na to też wpływ? Aż mi się znów zachciało zrobić sushi 🙂 Dzięki za inspirację i pozdrawiam!
Marta
12 lutego 2016 at 10:46Przyznam, że sushi robiłam pierwszy raz 🙂 jeżeli chodzi o sposób zwijania to wydaje mi się, że łatwiej jest zwinąć całość gdy pozstawi się dwa wolne paski 🙂
Pozdrawiam 🙂
domowacukierniaewy.blox.pl
12 lutego 2016 at 00:38Mniam, pyszna, elegancka kolacja 🙂
z majeczką w kuchni
12 lutego 2016 at 08:00Fajne to sushi, pięknie wyszło
Obiad gotowy!
12 lutego 2016 at 15:03bardzo udany ten pierwszy raz z sushi:)
Chillijemy
25 lutego 2016 at 08:47Z wędzonym łososiem to moje ulubione 🙂 sushi uwielbiam, ale w lepieniu mistrzem jest jednak mój Mąż 😛
Btw. Świetnie Ci wyszły 🙂
Marta
26 lutego 2016 at 15:49Dziękuję 🙂 Dla mnie sushi również najlepiej smakuje z wędzonym łososiem 🙂