Pyszne i pełne zdrowia batoniki. Wykonane z bakalii, ziaren i marchewki. Calej słodyczy nadaje im miód. Są świetną alternatywą dla sklepowych batoników, które napakowane są cukrem i konserwantami. Można sięgać po nie bez wyrzutów sumienia 🙂 Polecam jako przekąska lub drugie śniadanie dla dzieci do szkoly i doroslych w pracy. Przepis pochodzi z programu Pascala : „Pascal po polsku”.
Batoniki marchewkowo- bakaliowe
Drukuj przepisSkładniki
- -100 g migdałów
- -50 g sezamu
- -100 g pestek słonecznika
- -160 g przesianej mąki
- -200 g płatków owsianych
- -50 g rodzynek
- -50 g żurawiny
- -400 g startej obranej marchwi
- -200 ml płynnego miodu
- -4 całe jaja
- -200 ml oleju
Przygotowanie
Migdały wrzucamy do garnka z gorącą wodą, gotujemy przez około 5 minut, odcedzamy. Zblanszowane migdały pozbawiamy skórki, następnie drobno siekamy. Prażymy je na suchej patelni. Na tej samej patelni prażymy również sezam. Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy do niej płatki owsiane, uprażone migdały oraz sezam, pestki słonecznika, rodzynki oraz żurawinę. Dokładnie mieszamy. Dodajemy startą marchewkę i ponownie mieszamy.
W drugiej misce roztrzepujemy jajka, dodajemy do nich miód oraz olej, mieszamy do otrzymania jednolitej masy. Zawartość obu misek dokładnie mieszamy ze sobą.
Prostokątną formę (spód) wykładamy papierem do pieczenia. Wylewamy na nią gotową masę, wyrównujemy.
Formę wkładamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i pieczemy około 50-60 minut (ja piekłam 50).
Studzimy, wyjmujemy z formy, zdejmujemy papier i kroimy na batoniki.
Smacznego 🙂
6 komentarzy
Kuchnia u Krysi
20 stycznia 2015 at 09:18Świetne, domowe… Ślinka leci na sam widok. Zapisuję i … koniecznie musze zrobić 🙂
Marzena
20 stycznia 2015 at 19:52Ale świetne batoniki, super wyglądają. Bardzo zdrowa przekąska 🙂
Ola in the kitchen
20 stycznia 2015 at 22:05Nie znałam tego przepisu wcześniej. Batoniki wyglądają bardzo ciekawie i bardzo apetycznie 😀
gin
21 stycznia 2015 at 16:42Idealne na drugie śniadanie 🙂 Ach, żeby mi ktoś takie cuda do lunch boxa chciał pakować…
domowacukierniaewy.blox.pl
23 stycznia 2015 at 07:12Ale zdrowe słodkości 🙂 Takimi można się zajadać niemal bezkarnie 🙂
MagdalenaB
1 lutego 2015 at 19:15super pomysł 🙂 na pewno wypróbuję Twój przepis 🙂